Zdecydowany, wie, czego chce, trochę niepokorny. Wywołuje skrajne emocje. Ale taki już jest.
Urodził się i wychowywał w Radomsku. Jako dziecko interesował się matematyką i muzyką i marzył o karierze naukowca, choć nie pogardziłby wtedy także zawodem muzyka. Nie miał jednak talentu do grania na żadnym instrumencie, był natomiast świetny w przedmiotach ścisłych. Ma to w genach. Cała jego rodzina to inżynierowie. Mama pracuje jako informatyk.
Te marzenia zmieniły się, gdy był nastolatkiem. Zapałał wtedy miłością do mody. Pasją do ubioru zaraziła go siostra kolegi. Podpowiadała chłopakom, jak mają się ubierać. Złapali bakcyla. Zaczęli oglądać Fashion TV i kopiować styl zauważony na wybiegu. Ale największy wpływ na wybór ścieżki zawodowej Kuby miał Arkadius. Jakub postanowił pójść w jego ślady. Padło więc na modę. Najpierw jednak przyszła kolej na wybór kierunku studiów. Jako że nie umiał rysować, nie zdecydował się na studia na ASP. A skoro miał umysł ścisły, to padło na chemię. Studiował dziennie w na AGH w Krakowie, a wieczorami szył dla siebie ubrania. Jego pierwsze kolekcje to więc w znacznej większości projekty męskie. Dzisiaj skupiony jest wyłącznie na kobiecie.
Po otrzymaniu dyplomu na AGH w 2008 roku, postanowił ruszyć wreszcie swoją karierę projektanta. Ze swoimi setami pojechał do Kielc. Wziął udział w pierwszej edycji Międzynarodowego Konkursu dla Projektantów i Entuzjastów Mody "Off
Fashion". Zajął wtedy trzecie miejsce. To dzięki udziale w kieleckim konkursie udało mu się pojechać do szkoły projektowania TEKO w Danii. W 2010 roku, kiedy znowu prezentował swoje kolekcje w Kielcach, reprezentował właśnie tę szkołę.
Po dwuletniej edukacji w Danii, przeniósł się do Edynburga. Tam kontynuował naukę na University of Edinburgh. W 2012 roku uzyskał tytuł BA (Hons). Jego kolekcja dyplomowa „Symmetric Strategy” była pokazywana podczas Graduate Fashion Week w Londynie.
Jeszcze w trakcie czwartego roku studiów na kierunku Fashion, Jakub wziął udział w
programie „Starter for 6”, którego celem jest promocja innowacyjnych
pomysłów młodych ludzi i pomoc w założeniu własnego biznesu. Po pięciu
miesiącach, udało mu się wygrać grant na stworzenie marki - Jacob Birge Vision. Marka szybko się rozwija, a Jakub już dwukrotnie
pokazywał swoje kolekcje podczas Tygodnia mody w Londynie.
To, co go wyróżnia na rynku, to nowoczesne spojrzenie na kobietę, wybieganie projektami w przyszłość i interdyscyplinarność, łącznie mody, muzyki, sztuki i filmu. W swoich projektach używa niekonwencjonalnych materiałów i tkanin, np. włókna węglowego. To, jak twierdzi, wynik jego naukowych zainteresowań i wyniesionej ze studiów wiedzy. Jakub, oprócz projektowania, zajmuje się także produkcją muzyki elektronicznej, instalacji audiowizualnych i produkcją filmów mody.
Mimo tego, że na rynku działa już kilka lat nie ma butiku i na razie nie wie, czy kiedykolwiek będzie miał. Ma swoje studio, tam produkuje wzory i ubrania. Projekty sprzedaje za pośrednictwem internetu, co ciekawe, można je kupić także w Dubaju. Choć, jak na 29-latka, sporo już osiągnął, nadal ma marzenia i chce rozwijać swoją markę. Jego marzeniem jest pojechanie z kolekcją na Paris Fashion Week.
Jakub współpracował ze stylistami Lady Gagi, Jessie J i Ady Szulc. W 2013
roku był nominowany do dwóch międzynarodowych nagród: WGSN Global
Fashion Awards i Scottish Fashion Awards. Jego prace były publikowane w magazynach Vogue, Glamour, Harper’s Bazaar, Trendland, Wanderland, Idol, Fabolous i wielu innych.
Mieszka i pracuje w Edynburgu. Do Polski nie zamierza wracać. Przerażają go formalności związane z prowadzeniem firmy. Ma też obawy, czy jego moda nie jest zbyt odważna i nowatorska dla Polaków. Dzień zaczyna od mocnej kawy i otwarcia komputera, od którego jest uzależniony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz