czwartek, 20 lutego 2014

Lilou. Od dziennikarstwa po świetnie prosperujący biznes

Swój biznes zaczynała w domu, a bransoletki robiła początkowo tylko dla znajomych. Dzisiaj posiada butiki w największych polskich miastach, a nawet w Paryżu. Swój sukces zawdzięcza pośrednio... Dawidowi Wolińskiemu

To on podarował jedną z bransoletek szefowej działu mody jednego z prestiżowych polskich magazynów. Bransoletka na tyle się spodobała, że szefowa mody postanowiła napisać o Lilou. Magdalena Mousson-Lestang opowiadała, że z dnia na dzień zaczęła dostawać po 300, a nawet 400 e-maili z prośbą o bransoletki. Musiała działać szybko i powiększyć infrastrukturę. Napływająca liczba zamówień spowodowała, że Magda najpierw zajęła się stroną internetową, a wkrótce
otworzyła pierwszy butik na Mokotowskiej 63. Dzisiaj Lilou to jedna z najbardziej popularnych marek, oferujących biżuterię. I jedyna, tworząca projekty spersonalizowane.


Magdalena Mousson-Lestang, właścicielka marki Lilou, jest absolwentką filologii romańskiej. Studiowała też podyplomowo dziennikarstwo. Po studiach pracowała w telewizji publicznej. Potrzebowali młodych ludzi do pracy, Magda odpowiedziała na ogłoszenie i po przejściu castingu otrzymała etat. Trafiła do redakcji sportowej. Praca szybko zaczęła jej jednak ciążyć. Podczas jednej z podróży poznała męża. Rzuciła pracę w Polsce i zaczęła we francuskiej agencji reklamowej, zajmującą się organizacji eventów, m.in. Elite Model Look. Tak weszła do świata mody. 

Po urodzeniu dziecka nie wróciła już do pracy w agencji. Podjęła natomiast współpracę z Dawidem Wolińskim. Prowadzili nawet wspólne firmę. Później ich wizje nieco się rozeszły, a Magda urodziła kolejne dziecko i wtedy zdecydowała, że czas na coś swojego. Tak powstało "Lilou". Co ciekawe, marka miała na początku nazywać się "Camelia", Magda, przeglądając imiona francuskie, znalazła jednak "Lilou". Spodobało jej się. I tak zostało. 

Od początku Magdzie przyświecała myśl, by tworzyć biżuterię spersonalizowaną i na sznurkach. Taka biżuteria była bardzo popularna za granicą, do nas długo nie docierała. Magda znalazła tę niszę i dzisiaj ma świetnie prosperujący biznes. W swojej ofercie ma nie tylko bransoletki, ale i naszyjniki, pierścionki, a nawet torebki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz