czwartek, 26 czerwca 2014

Łukasz Jemioł znów zachwycił


Trzeba powiedzieć, że Łukasz Jemioł jest jednym z najbardziej aktywnych (czyt. zapracowanych) polskich projektantów. Swoje kolekcje prezentuje aż cztery razy w roku! Są to dwie linie premium i dwie linie basic. Ale mało tego, po drodze jest jeszcze kilka pokazów gościnnych. W tym roku Łukasz pokaże swoje kolekcje aż sześć razy. W marcu ze swoją grudniową kolekcją premium na wiosnę/lato 2014 pojechał do Lizbony, a już w maju prezentował nowe projekty z linii basic w ramach Fashion Week Poland.

Minął ponad miesiąc, a znów mogliśmy podziwiać talent projektanta. Wczoraj Łukasz pokazał nową kolekcję z linii premium na jesień/zimę 2014. I nie oznacza to wcale, że będzie miał teraz wakacje. Już za chwilę wczorajszą kolekcję pokaże w ramach Mercedes Fashion Benz w Berlinie, a w lipcu w Showroomie Chwila oddechu i w grudniu czeka go kolejny pokaz, tym razem na wiosnę/lato 2015, a to oznacza nieustającą pracę nad kolejnymi projektami.


Wczorajszy pokaz odbył się na Torze Wyścigów Konnych Służewiec w Warszawie. Łukasz postarał się, by goście wyszli z jego pokazu pod ogromnym wrażeniem. Sprzyjała temu cała oprawa: muzyka, wystrój, reżyseria pokazu, a przede wszystkim same projekty. Łukasz przygotował na nowy sezon niezwykle różnorodne sety. Obok płaszczy, kożuchów i długich swetrów, pojawiły się suknie wieczorowe. Sam projektant mówi o swojej kolekcji "bardzo skrajna". I nie tylko, jeśli chodzi o przekrój setów, ale i dobór materiałów. Łukasz pomieszał bardzo różnorodne tkaniny: kaszmir, skórę, satynę, jedwabie, ubrania urozmaicił piórami. Materiały ściągał z całego świata: Francji, Włoch, Azji, Hiszpanii. Pióra farbowane były ponad cztery miesiące, niektóre w 24-karatowym złocie - zdradził w wywiadzie dla "Plejady". Kolekcja jest też skrajna, jeśli popatrzy się na kolorystykę. Pomiędzy brązami, głębokim granatem i czernią, przewijały się blade róże. Te ostatnie, zwłaszcza w wersji mocno błyszczącej, podbiły moje serce.

Cała kolekcja jest bardzo kobieca, sensualna, ale pojawiły się też mocne akcenty militarne. Sportowe sylwetki Łukasz przełamał eleganckimi materiałami. Zachęcam Was do obejrzenia kolekcji, tutaj.


1 komentarz:

  1. On zawsze zachwyca, lubię oglądać pokazy mody. Chciałabym zobaczyć kiedyś takie show na żywo.

    OdpowiedzUsuń