fot. ps www.adrian-rajstopy.pl |
Właśnie ruszyła kolejna akcja reklamowa marki Adrian ze Zgierza. Polski producent rajstop zaskakuje kontrowersyjną kampanią. Nie pierwszą zresztą.
Na nowych plakatach marki, "Adrian kocha wszystkie kobiety", pojawiła się półnaga kobieta po zabiegu rekonstrukcji piersi. Wywołała ogromne zmieszanie i... oburzenie. Mówiąc w skrócie językiem oburzonych, ta oszpecona pani nie nadaje się na modelkę, reklamującą rajstopy, zresztą nie nadaje się do reklamowania czegokolwiek, a sama akcja ma na celu pomnożyć zyski kosztem chorych kobiet.
W sumie nie dziwię się oburzonym, w końcu przyzwyczaili się do oglądania pięknych, wyretuszowanych modelek. Życie jest jednak zupełnie inne i cieszę się, że Adrian kolejny raz, trochę na przekór i z pełną świadomością tego, że trafi na opór, podjął się takiej kampanii.
Tegoroczna kampania reklamowa to efekt współpracy marki z organizatorami akcji "Rak. To się leczy". Ma zwrócić uwagę na to, jak wiele kobiet choruje na raka i przypomnieć, że nie jest to wyrok śmierci. Jest jeszcze jedna strona medalu, ta najważniejsza. Zwrócenie uwagi na to, że kobiety po mastektomii mogą wyglądać pięknie i nie muszą wstydzić się swojego ciała. "To kolejny krok naprzód w budowaniu
świadomości społeczeństwa, budzenie odwagi i wiary do walki z pozornie
śmiertelnym wyrokiem. To już nie tyle budzenie wiary w cuda, ale
pokazanie, że nie trzeba cudu, a wiary, siły i walki. Jednak mam
nadzieję, że to tylko kolejny krok, nie ostatni. A następna kampania
będzie brzmiała „Rak. To się wyleczy!”- tłumaczy akcję na swoim blogu marka Adrian.
To niepierwsza kontrowersyjna kampania marki. Poprzednie były równie zaskakujące i równie mocno krytykowane, co chwalone. Ambiwalentny odbiór wpisany jest już na stałe w kampanie marki. W pierwszej udział wzięła modelka plus size. Przyzwyczajeni do wychudzonych modelek odbiorcy, reagowali bardzo szybko, ale nie brakowało też zwolenników, chwalących nowatorskie podejście zwracające uwagę na piękno niezależnie od rozmiaru.
fot. ps www.adrian-rajstopy.pl |
Gdy nie ucichły jeszcze komentarze po pierwszej akcji, Adrian ruszył z kolejną. Z tą było jeszcze gorzej, bo na plakacie pojawiła się osoba publiczna, Monika Kuszyńska, która rajstopy reklamowała, siedząc na wózku inwalidzkim. Kolejna, niewpisująca się w ogólny trend reklam akcja, wywołała falę negatywnych komentarzy. Zupełnie nie wiedzieć, dlaczego.
fot. ps www.adrian-rajstopy.pl |
Dalej było jeszccze goręcej. Na billboardach, reklamujących produkty marki Adrian, pojawiły się aktorki, grające w spektaklu "Klimakterium i już" - Elżbieta Jodłowska, Grażyna Gadecka, Ewa Śnieżanka i Grażyna Zielińska. Bohaterki musicalu, cztery kobiety w wieku "menopauzalnym", muszą uporać się z problemami tego okresu życia. One są, ale nie powinny być czymś wstydliwym - do tego nawiązała w swojej kampanii marka Adrian. Kobiety, przechodzące menopauzę mogą czuć się seksowne i nie powinny mieć kompleksu wieku.
fot. ps www.adrian-rajstopy.pls |
Właściwie zastanawia mnie, dlaczego reklamy Adriana budzą tak duże kontrowersje. Dlaczego firma wciąż odbiera telefony od oburzonych odbiorców. Dlaczego nie oburzamy się, widząc roznegliżowane i wychudzone i wyretuszowane modelki, a oburzamy się na to, co przecież jest codziennością, co nas otacza i jest naturalne. Wygląda na to, że ludzi oburza prawda, a reklama ma tak utarte schematy, że nie mieści nic nowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz