wtorek, 18 lutego 2014

Wojas: buty na raty

Nie wiem czy słyszeliście o możliwości kupowania ubrań i dodatków na raty. Taki system sprawdza się głównie w przypadku dóbr z najwyższej półki, bo nie każdego stać, by wyłożyć od razu kilkaset czy kilkadziesiąt tysięcy złotych. Do takiego kupowania przyznała się już jakiś czas temu Ina Lekiewicz, szefowa działu moda w "Elle".


"Niektórzy na raty kupują telewizory, pralki, zestawy hi-fi. Ja kupiłam torebkę Chanel. Zapłaciłam za nią kartą kredytową, zakup rozłożyłam na raty. To była prosta kalkulacja. Torebka będzie kosztować tylko 200 zł miesięcznie. Umówmy się, to tyle ile prawie każda z nas wydaje w sieciówkach" - pisała Ina Lekiewicz na łamach "Elle".

Kupowanie na raty staje bardzo popularne. Taką metodę płatności wprowadzają też polskie marki. Na rozkładanie kwot na raty zdecydował się na przykład Wojas. Aby dokonać takiego zakupu, wartość zamówienia musi przekraczać 300 zł.

Zakup można rozłożyć na trzy do 36 rat. Do dokonania takiej płatności potrzeba: dowodu osobistego, danych zakładu pracy i informacji o uzyskiwanym dochodzie netto. Wysyłamy formularz i czekamy na decyzję. Co Wy na to? Jestem ciekawa, czy dużo osób będzie zainteresowanych kupnem butów na raty. I czy w ślad za Wojasem pójdą inne polskie marki. Takie rozwiązanie jest idealne dla osób, które nie mają w portfelu dużej gotówki. Pytanie tylko, czy, skoro ich na to nie stać, powinny decydować się na będące poza ich zasięgiem rzeczy? No chyba że te pustki są czasowe, w oczekiwaniu na jakiś duży przelew. 

2 komentarze:

  1. Ciekawa opcja, jednak nie wiem czy wiele osób zdecyduje się na taki zakup. Można wziąć też pożyczkę, buty to nie jest przecież mega duży wydatek

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że takie rozwiązanie dla wielu młodych osób wydaje się bardzo atrakcyjne. Jednak sama nie zdecydowałabym się na zakup tego typu dóbr na raty. Biorąc jakąkolwiek pożyczkę warto sprawdzać rankingi pożyczek na raty, aby wybrać najlepszą opcję.

    OdpowiedzUsuń