niedziela, 23 lutego 2014

Kto ubiera polskich sportowców?

38-letni Igor Klaja sportem interesował się od zawsze, ale życie zawodowe związał z biznesem, choć śmiało można powiedzieć, że to biznes całkiem sportowy. 

Przez kilka lat trenował tenis, później rozpoczął studia ekonomiczne na Wyższej Szkole Handlowej w Krakowie. W 1996 roku założył pierwszy biznes, firmę produkującą ubrania sportowe - Outhorn. Jak sam mówi, firma powstała z potrzeby utrzymania się na studiach. W 2000 roku sportowe produkty marki można było kupić w hipermarketach: Tesco, Auchan, Selgros. Tanie, produkowane w Chinach ubrania sprzedawały się na pniu. Ale Klaja szukał czegoś nowego.

I tak w 2006 roku przyszła kolej na 4FUN, dzisiejsze 4F. Klaja chciał stworzyć markę, oferującą odzież sportową wysokiej jakości, przeznaczoną dla wymagających sportowców. Miało to być przeciwieństwo Outhorn. Dwa lata później wielicka firma Klei rozpoczęła współpracę z Adamem Małyszem, później była Justyna Kowalczyk, Polski Komitet Olimpijski, Polski Związek Narciarski, Polski Związek Biathlonowy i Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego. To w ubraniach 4F nasi sportowcy zmagali się na olimpiadzie w Vancouver i Soczi.
Prawdziwy rozwój marka zawdzięcza współpracy z Adamem Małyszem. Skoczek zaprojektował nawet własną linię ubrań sportowych. Teraz twarzami marki są Kamil Stoch i Agnieszka Gąsienica-Daniel, narciarka alpejska.

Marka 4F ubrała naszych olimpijczyków na olimpiady w Vancouver i Soczi. Stroje, w których mogliśmy oglądać naszych sportowców w Soczi, zaprojektował zespół składający się z kilkudziesięciu osób, którym kierowała główna projektantka marki - Ranita Sobańska,  z firmą Klei związana od 2002 roku. Na kolekcję olimpijską złożyło się ponad 40 różnych elementów, a prace nad projektami rozpoczęły się już dwa lata temu. Ranita przy tworzeniu kolekcji inspirowała się zimowym klimatem górskim.

Do wyprodukowania kolekcji użyto najwyższej jakości materiałów i technologii takich jak tkaniny Dermizax japońskiej firmy Toray, membrany niemieckiej marki Sympatex oraz amerykańskie ociepliny Primaloft.

Dzisiaj 4F swoje produkty sprzedaje w 10 krajach. To ogromny sukces, tym bardziej, że rynek odzieży sportowej jest bardzo trudny i, o czym mówi się od lat, nasycony i nie przyjmie nowych firm. Igorowi Klei , mimo tego, się udało!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz