Niedawno pisałam o tym, że do akcji promowania polskich projektantów włączyła się Biedronka, dodając do oferty sylwestrowe kreacje zaprojektowane przez studentów ASP w Łodzi.
Odkąd projekty pojawiały się w sklepach, nie milkną słowa krytyki. Michał Zaczyński, wiceredaktor naczelny kwartalnika "Fashion Magazine" skrytykował marketing i PR zarówno dyskontu, jak i uczelni.
"Fatalny marketing i PR zarówno dyskontu jak i uczelni to jedno, ale efekt końcowy, czyli wrzucone do kosza anonimowe sukienki zapakowane jak rajstopy, jest bardziej niż przygnębiający. Świetny - niestety - case na lata".
Jak widzicie na zdjęciu, sukienki znaleźć można w zbiorczych koszach, obok rozrzuconych opakowań z materacami. Co gorsza, wyprodukowano je w Chinach, nie w Polsce. O tym, jak odpiera zarzuty Biedronka, poczytacie tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz