środa, 2 kwietnia 2014

"Ulice Złego" - projekt modowo-literacko-muzyczny

Połączenie literatury i mody, to coś, co zawsze bardzo mnie interesuje, dlatego tym bardziej chcę Was zaprosić na wernisaż wystawy "Ulice Złego", organizowaną przez Muzeum Literatury i nawiązującą do twórczości Leopolda Tyrmanda.Wernisaż już jutro, o godz. 18.00 w Muzeum Literatury (Rynek Starego Miasta 20) w Warszawie. Będzie literacko, modowo (dzięki Risk Made in Warsaw) oraz jazzowo. Wstęp wolny!

Wystawa zasadza się na pomyśle scenograficznego odtworzenia obrazu Warszawy nakreślonego przez Leopolda Tyrmanda i tym samym zaproszenia widzów do wnętrza powieści pt. "Zły", czyli do Warszawy 1954 roku. "Powieść Tyrmanda niejako nałożymy na mapę powojennej Warszawy, posługując się fotografiami archiwalnymi (ze zbiorów m.in. NAC, Fundacji KARTA, Muzeum Historycznego M. St. Warszawy), filmowymi materiałami archiwalnymi (Filmoteka Narodowa), materiałami dokumentalnymi z Archiwum IPN, zdjęciami reportażowymi (dotąd niepublikowanymi autorstwa Krzysztofa Miszułowicza)" - informują organizatorzy wystawy na oficjalnej stronie Muzeum Literackiego. 

Będzie też akcent modowy, bo Muzeum Literackie do współpracy zaprosiło markę modową  +RISK made in warsaw. Współpraca przebiegnie pod tytułem: „Leopold ma zaszczyt zaprosić: PROJEKT TYRMAND”. W przestrzeni wystawienniczej powstanie kawiarnia, miejsce, gdzie najczęściej można było spotkać autora "Złego". "Projekt – zakładający, że to artysta sam mówi o swoim wizerunku – próbuje odpowiedzieć na pytania, na czym polegał fenomen jego postaci, skąd do dziś spory z takim samym zacięciem toczone o treść Dziennika 1954 i kolorowe skarpety, brylantynę na włosach czy przykrótkie spodnie oraz dlaczego w latach 50. każdy mężczyzna chciał być nim, a kobieta – z nim" - tak w dość tajemniczy sposób tę współpracę zapowiada Muzeum Literackie.

Risk na poczet tej współpracy przygotowało fantastyczne projekty modowe, inspirowane latami 50. i stylem Trymanda. Będą dwurzędowe marynarki i płaszcze dla panów, przepiękne sukienki z półokrągłymi dekoltami i pasem, podkreślającym wąską kobiecą talię. To wszystko tym bardziej zaskakujące, że stworzone z.. dresówki. Wszystkie projekty, stworzone na tę okazję do zobaczenia i kupienia tutaj. Pomysł i realizacja, naprawdę robią wrażenie.

Na gości czeka też coś dla ucha. Na godz. 18.30 zaplanowano koncert Agi Zaryan wraz z zespołem w składzie Michał Tokaj (fortepian), Łukasz Żyta (perkusja), Michał Kapczuk (kontrabas) + Sebastian Witkowski (realizacja dźwięku), a zaraz potem trwający w nieskończoność jam session.

Więcej o informacji na stronie Muzeum Literackiego. 

1 komentarz:

  1. książki, dokumenty, filmy szaroczarnobiałe, fotele i krzesełka do napawania się atmosferą lat 50, umieszczone z pietyzmem w labiryntach jak ze zrujnowanego Powiśla, a w tym RISKmadeinWarsaw stworzył TYRMANDEM inspirowane kreacje. Piękne dziewczyny i chłopcy jak z żurnala mód wycięci w atmosferze powojennej Warszawy budzili do życia wspomnienia, Aga Zaryan zjawiskowa jazzwomenka:-) spięla to wszystko piekną piosenką Niny Simon. Nie dziwota,że do Muzeum przybyły tłumy ! - prawdziwie na miarę stolicy wydarzenie kulturalne

    OdpowiedzUsuń