![]() |
print screen www.grazynahase.pl |
"Projektanci mody, często porównywani są do pisarzy, malarzy i muzyków. Bo żeby tworzyć modę, trzeba mieć oko i ucho wrażliwe na sygnały płynące zewsząd, ale przede wszystkim siłę generowania "sygnałów własnych", moc przekonywania innych do własnych pomysłów, których siłą jest ulotność. Projektant musi do perfekcji doprowadzić sztukę rozstawania się z jednymi pomysłami i dochowywania wierności innym, które decydują o jego stylu i marce" - można przeczytać na stronie internetowej Grażyny Hase, projektantki, modelki, właścicielki galerii sztuki.
Grażyna Hase w branży mody debiutowała w 1959 roku w roli modelki. Była wtedy w liceum. Na wybiegu po raz pierwszy pojawiła się w Warszawie, na próbie przed międzynarodowym pokazem w Budapeszcie. To właśnie na Węgrzech przeszła po raz pierwszy po profesjonalnym wybiegu. Złapała bakcyla. Przez kolejnych 10 lat chodziła na wybiegach dla Mody Polskiej, Telimeny, współpracowała też z Centralnym Biurem Wzornictwa i z firmą Cora, z którą jeździła na pokazy międzynarodowe, m.in. do Rosji. Stamtąd przywiozła inspiracje do stworzenia własnej kolekcji. Ta postała w 1967 rok. Grażyna Hase była wtedy na pierwszym roku studiów na Wydziale Architektury Wnętrz ASP
w Warszawie. Kolekcję pokazała w klubie studenckim Dziekanka. Stworzyła ją dla firmy Cora. Pokaz odbył się 7 listopada.
Pierwsze projekty ubrań rysowała na serwetkach w restauracji "U Literatów" na placu Zamkowych, gdzie jadała obiady. Nazwała ją "Kozak Look". Została uszyta w zaledwie dwa tygodnie. Projektantka za własne pieniądze musiała wyposażyć modelki w buty i dodatki. Ale było warto. Pokaz bardzo się spodobał, a przychylne recenzje pojawiły się m.in. w "Sunday Times". Wkrótce Grażyna Hase ze swoimi kolekcjami pojechała do Szwajcarii. Pokazywała je także w Paryżu, Berlinie, Nowym Jorku, Moskwie, Mediolanie, Pradze i Wiedniu.
Po współpracy z firmą Cora, Grażyna Hase została dyrektorem artystycznym spółdzielni odzieżowej „Moda i Styl”. Projektowała kolekcje na zamówienia różnych firm. Wypuszczała cztery kolekcje w ciągu roku, na wiosnę, lato, jesień i zimę. Ubierała Annę Jantar, zespół "Dwa plus jeden", przygotowała kostiumy do filmów i kilku spektakli teatralnych. W latach 80-tych otworzyła Galerię Sztuki Współczesnej Grażyny Hase.
Było to atelier i sklep w jednym. Działa do dzisiaj. W tamtych czasach projektantka nie
mogła otworzyć prywatnego butiku, ale mogła galerię. I tak też zrobiła. To tutaj powstała w 2004 roku ostatnia kolekcja Grażyny Hase "Jesteśmy w Europie", inspirowana
kulturą i sztuką krajów tworzących Unię Europejską. Tu także spotykają
się klientki tworzące nieformalny, ale bardzo silny klub wielbicielek
mody i stylu artystki.
Grażyna Hase nie bała się eksperymentów. Jako pierwsza wprowadziła na wybieg zwierzęta i motory - Harleye oraz czarnoskórą modelkę. Inspirowała się folklorem, sportem i sportowcami, Rosją, sztuką, szczególnie malarstwem. Projektowała chusty i krawaty dla polskiej ekipy na mistrzostwa w Sydney i Salt Lake City.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz