![]() |
fot. materiały prasowe |
Moda, poezja i fotografia. Na pozór trzy odrębne gałęzie sztuki. Ale tylko na pozór, bo okazuje się, że potrafią świetnie współgrać. Udowodnili to projektantka Anna Krzyżanowska, fotograf Tomasz Sikora i poetka Renata Plaga. W ubiegłym tygodniu, dokładnie 22 maja, zaprosili gości na wernisaż do warszawskiego Pin-Up Studio, na którym udowodnili, że sztuka ma płynne granice, a jej gałęzie mogą się przenikać i wzajemnie inspirować. I wychodzi im to świetnie.
Wernisaż Flow był zaskoczeniem dla gości. Bo po pierwsze rzadko można oglądać fotografie z komentarzem poetyckim, po drugie rzadko można podziwiać zdjęcia na tak zróżnicowanych nośnikach: kasetonach, przestrzennych rzeźbach, fototapetach, a po trzecie, zobaczyć słowo i obraz przekuty na ubrania. Zanim jednak przejdę do tych ostatnich, chciałabym napisać kilka słów o samych zdjęciach Tomasza Sikory. Zostały zrobione pod koniec XX wieku w Nowym Jorku, większość z nich z tarasów widokowych jednej z wież WTC. Komentarzem poetyckim opatrzyła je Renata Plaga. Zespolenie sztuk cały czas można zobaczyć w warszawskiej Galerii Kuratorium, dokąd wystawa została przeniesiona. Macie czas do 7 czerwca.
Niesamowite projekty, inspirowane zdjęciami z Nowego Jorku i poezją Renaty Plagi przedstawiła Anna Krzyżanowska. Pojawił się m.in. wykonany z surowego lnu płaszcz kloszarda. W środku, na podbiciu z jedwabiu, projektantka wypisała fragmenty poezji Renaty Plagi. Pojawiło się też sporo projektów, z nadrukami z kolaży zdjęć Tomasza Sikory, m.in. długa suknia wieczorowa, która na długim rozcięciu miała wypisany fragment wiersza Renaty Plagi.
![]() |
fot. mat. prasowe |
![]() |
fot.mat. prasowe |
Anna Krzyżanowska nie pierwszy raz pokazała, że sztuka, jest jednym z największych motorów napędowych jej twórczości. Swoją ostatnią kolekcję zaprezentowała
w zabytkowej Oficynie Pałacu Konstantego Zamoyskiego, mieszczącej się przy
ulicy Foksal 1. Kolekcja składała się w znacznej większości z sukienek, bardzo prostych w formie, ale jednocześnie zaskakujących czy to seksownie wyciętym na plecach dekoltem, czy zastosowanym materiałem i połączeniem różnych faktur.


Projektantka zawsze powtarza, że poszukuje niepowtarzalnych rozwiązań, a indywidualne zlecenia są dla niej prawdziwą przyjemnością. Szczególnie ceni sobie te działania, które są wyzwaniami i sprawiają, że może się dynamicznie rozwijać w swej pasji. Odwaga cechuje ją nie tylko w pracy, ale i w życiu prywatnym. Anna Krzyżanowska, z wykształcenia ekonomistka, pracowała w dziale sprzedaży w jednej z korporacji. Pracę rzuciła w zasadzie z dnia na dzień i zajęła się modą. Dzisiaj można z całą stanowczością powiedzieć, że było warto!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz