Polska marka LPP przenosi swoje znaki towarowe na Cypr. Firma, do której należą m.in. sklepy Reserved, podpisała umowę o sublicencji na używanie znaków towarowych słownych i słowno-graficznych. Rzeczoznawca przy okazji tej transakcji wycenił znaki towarowe należące do LPP na 510 mln zł. Będą teraz należeć do arabskiej spółki, która będzie udzielać licencji spółce cypryjskiej, a ta polskiej.
Klienci sklepu nawołują do bojkotu firmy, a LPP tłumaczy się ze swojej decyzji. Jak?
"Firma LPP S.A. prowadząc sprzedaż w 11 krajach Europy Środkowej i Wschodniej, około 90% należnych podatków ze swojej działalności, wpłaca do budżetu państwa polskiego, będąc w zeszłym roku 6 największym płatnikiem podatku dochodowego (CIT) wśród firm polskich Pozostałe 10% podatku trafia do budżetów krajów, w których firma prowadzi działalność. Łączna kwota podatków w ostatnim, zamkniętym roku budżetowym (2012) wyniosła 465 mln zł (CIT, VAT, cło i inne). Szacunkowa wartość odprowadzanych podatków za rok 2013, pomimo wprowadzonych zgodnie z obowiązującym prawem działań optymalizujących będzie wyraźnie wyższa i osiągnie około 540 mln zł. Wypracowany przez LPP S.A. zysk w większości jest reinwestowany w dynamiczny rozwój firmy w Polsce i za granicą, co w 2014 roku szacunkowo spowoduje wzrost o ponad 20% odprowadzanych podatków w Polsce" - podała firma.
To wyjaśnienie jedynie pokazuje, jak dużo pieniędzy straci polska gospodarska. Kogo winić za decyzję LPP? Właściciela firmy? A może polskie państwo, które zmusza przedsiębiorców do ucieczki do rajów podatkowych? Co myślicie o tej decyzji? Czy zamierzacie zrezygnować z kupowania produktów marek należących do LPP?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz